Model konkurencji doskonałej
Zmiana ustroju politycznego wprowadziła również wiele zmian w funkcjonowaniu rynku, który nazywany jest powszechnie wolnym rynkiem. Zgodnie z założeniami, każde przedsiębiorstwo powinno stosować się do zasad rynku wolnokonkurencyjnego- prawo podaży i prawo popytu. Jednak realia przedstawiają się zupełnie inaczej… Wracając jednak do owych założeń: gdyby stosowały się do nich wszystkie przedsiębiorstwa, powstałby tak zwany rynek konkurencji doskonałej, który w praktyce jednak nigdy nie powstał. Warto jednak z czystej ciekawości dowidzieć, się, jak ów rynek by się przedstawiał i jak by funkcjonował. Właściwie mówi się o modelu konkurencji doskonałej, bo nie wiadomo do końca, czy założenia sprawdziłyby się w praktyce. W każdym bądź razie model ten zakłada, iż żadna pojedyncza firma nie ma władzy na rynku, nie ma liderów rynku, słowem: wszyscy są równi. Jak tego dokonać? Otóż w bardzo prosty sposób- wszystkie przedsiębiorstwa musiałyby dostosować się do tak zwanej ceny rynkowej, czyli cenie odpowiadającej stanowi równowagi rynkowej, w efekcie czego nie byłoby żadnej konkurencji (ceny byłyby identyczne, podobnie jak jakość). Model ten ma jednak spore braki, bo gdzie miejsce na nowe przedsiębiorstwa? I czy produkcja w ściśle określonych ilościach byłaby opłacalna dla producentów?